W zabawie u Teresy
Uff, skończyłam pierwszą i największą moją zaległość! Chyba na wszystkich blogach słychać było huk kamienia, który spadł mi z serca gdy postawiłam ostatni krzyżyk.
Tak było w ubiegłym roku
a tak wygląda las skończony
przepraszam za stan kanwy,ale dopiero zdjęłam ją z tamborka.
Wyszywałam ten las od sierpnia 2015 roku czyli prawie półtora roku, ale w międzyczasie powstało całe mnóstwo innych prac.
Teraz pranie, prasowanie i razem ze swoimi poprzednikami klik powędruje do pani oprawczyni.
A ja mogę spokojnie zabrać się za bieżące prace, bo dziewczyny już podały wytyczne w zabawach na ten miesiąc.
Witam serdecznie nowa obserwatorkę Marille - miło mi będzie jeśli zostaniesz ze mną dłużej.