Zanim zacznę hafty w nowych SAL-ach staram się skończyć te zaczęte.
Słoiczki u Svetłany haftują się opornie - ciężko wyszywa mi się na przeźroczystej kanwie plastikowej, ale dwa już wyszyłam więc pozostałe dwa też powstaną tylko później.
Za to śniegowe kule u Oli
zdecydowanie zbliżają się do końca.
Powstały kolejne dwa hafciki
siódmy już się xxx, potem jeszcze jeden i zostanie oprawa - mam już pomysł, zobaczę jak to wyjdzie.